28 lip 2016

Emblemat Ognia: Miecz Ognia~


Lubisz taktyczne gry turowe?
Dobrą fabułę?
Bogatych, zarysowanych bohaterów?
Możliwośc sparingowania prawie każdego z bohaterów? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Fire Emblem jest grą dla Ciebie~!

Szukając czegoś innego niż Final Fantasy
i Pokemony na GBA, udało mi się napotkać tytuł, który swoim wyglądem i mechaniką kupił mnie prawie od razu, a jako "spec" od gier taktycznych liczyłem na miłą sielankową grę
w klimatach jakich lubię... Oj~ jak bardzo się myliłem...

"Ale w czym dokładnie leży problem?" - możnaby zapytać.

Raz, byłem niewyedukowany... Seria Fire Emblem jest franczyzą o bardzo długiej hisotrii jak na świat gier (pierwszy tytuł został wypuszczony w 1990 roku),
a Miecz Ognia za który udało mi się jako pierwszy jest siódmą częścią Fire Emblem. Dopracowana mechanika oraz wysoki poziom trudności to coś, co jest wyróżnikiem gier z tej serii na tle innych.
Dwa, tytuł kara nas bardziej za błędy niż Dark Souls (tak! To jest możliwe!), a ja biedny i przygotowany jak na wycieczkę do parku wszedłem do otwartej strefy safari...
(Na pieszo i z workiem świeżego mięsa)

Moje oceny...  kiedyś było lepiej ^^"
Ale bardziej o konkretach!

Fire Emblem jest grą TBS, w której to wykonujemy misje fabularne jednym ciągiem i czasami, jeśli dobrze rozegramy główną misje (np. nie zabijemy specjalnie jakiegoś przeciwnika), otrzymujemy misję poboczną. Wynik każdego takiego zadania wpływa na ocenę naszej postaci (jesteśmy Taktykiem, który chce okryć się glorią i chwałą).
Nasi bohaterowie mają swój poziom, klasę, bronie oraz wsparcie.


Poziom jest powiązany z klasą w pewien sposób i jest najłatwiejszą rzeczą do rozgarnięcia. Level naszym postaciom nabijamy używając ich do zadawania obrażeń albo zabijania przeciwników, easy pease.

Klasa postaci jest rzeczą pół-stałą, możemy dokonać tylko upgrade'u klasy po 10 poziomie postaci (maksymalny jest 20) i wtedy nasza postać dostaje dodatkowe zdolności, więcej pkt. życia i... jej poziom resetowany jest do 1, sounds great, ale nasza nota Exp spada przez ten fakt, a nabijanie poziomu Ulepszonej Klasy jest trudniejsze.

Bronie. Tu się pojawia jedna z większych rozterek tej gry. Bronie w Fire Emblem się zużywają, czy jest to zwykły żelazny miecz czy potężny artefakt zdobyty z dużym trudem. Mają one ograniczoną ilość użyć, a potem się psują. Mamy oczywiście możliwość zdobycia specjalnego przedmiotu naprawiającego broń, lecz nie ma ich dużo, a i one same dość szybko się psują. Gra jest długa, sklepy nie są dostępne na każdej mapie, a między misjami nie mamy możliwości naprawy, bądź dokupienia broni. Dlatego też musimy być baczni i uważać, aby czasem nasze jednostki nie zostały bezbronne na polu bitwy (a w pierwszej odsłonie FE na GBA jest to bardzo możliwe, przy nawet drobnej nieuwadze).

Zmiana Klasy Ravena
Wsparcie - rzecz, którą w pierwszej odsłonie Fire Emblem nie byłem w stanie całkowicie ogarnąć. Ta funkcja polega na tym, że jeśli dana postać stoi obok innej postaci, w której ma wsparcie, walczy ona lepiej. Fajnie brzmi, ale żeby to osiągnąć postacie muszą stać obok siebie przez określony czas podczas bitwy i po jakimś tam okresie (5-20 turach) porozmawiać z sobą (ukazując nam oczywiście zależności fabularne).
Należy przy tym uważać, bo mamy taką notę jak Tactic, która spada nam zależnie od tego jak długo wykonujemy misje...
a nie w każdej misji możemy spokojnie stać i nic nie robić czekając na wroga; niektóre trzeba wykonać w określoną liczbę tur (np. 6). Dodatkowym featurem zachęcającym do posiadania pełnego wsparcia jest fakt, że jeśli postać ma notę "A" (najwyższą) tej statystyki z inną postacią, to ma ona inne zakończenie, współdzielone oczywiście z tą jedną określoną postacią.

Można to określić jako problem gracza, który chce wszystko
(a jestem takim typem gracza). Czyli mieć wysokie noty, dobrą broń, wysoki poziom i pełne wsparcie u postaci.
Jest to wykonalne, ale za moim pierwszym przejściem Fire Emblema poniosłem sromotną klęskę w osiągnięciu tego celu.

Samych postaci dostępnych do zrekrutowania jest od groma, w pierwszej części jest ich aż 43, gdzie oczywiście nie jest możliwym posiadanie wszystkich postaci ^^".
Natrafimy na przeróżne osobowości, gdzie każda postać jest po części wyjątkowa i inne rzeczy pchają ją do akcji,
czy będzie to lojalność wobec władcy, chęć zostania najlepszym szermierzem, czy też chęć poderwania innej postaci, która już jest w naszej drużynie.
Pewne postacie są z nami od samego początku zabawy. Lordowie, czyli główni bohaterzy całej fabularki, szlachetnie urodzeni i posiadający własne królestwa, których to muszą bronić przed złem tego świata, gdzie wszyscy inni pomagają im w osiągnięciu tego celu.

Critical Hit Lyn :3
Aspektem podnoszącym poziom trudności jest to, że postacie umierają raz, a dobrze. Nie ma możliwości wskrzeszenia postaci, a śmierć głównego Lorda jest równoznaczna
z napisem Game Over.

Tak jak nonszalancko podszedłem do tej gry i lekko się sparzyłem, to im dalej w nią grałem tym moje odczucia
co do niej stawały się coraz bardziej pozytywne. Czy to przez samą mechanikę rozgrywki, część fabularną czy też fakt,
że niektóre postacie naprawdę polubiłem.


Gra dostaje mój Seal of Approval i z ręką na sercu mogę ją polecić każdemu fanowi strategii bądź dobrze poprowadzonej fabuły.

Disclaimer:
Gra oficjalnie nazywa się "Fire Emblem" i została wypuszczona w 2003 roku na GBA,
a z podtytułem "Rekka no Ken" (Fire Sword) była sprzedawana tylko Japonii.
Ale fani, czy to europejscy czy amerykańscy, też używają tego podtytułu, żeby było wiadomo o który emblemacik chodzi ^^.
Udostępnij:    Facebook Twitter Google+